Ostatni weekend spędziliśmy nad kochanym polskim morzem, dokładnie we Władysławowie. Sezon już się kończy, także ludzi było strasznie mało a łaciat mógł sobie wesoło hasac po plaży. Pogoda była dosłownie w kratkę. Raz padało, aby za 15 min. znów mogło wyjśc słońce (i tak w kółko). Beagle są
podobno pogodoodporne, dlatego nic nie mogło stanąc na przeszkodzie długich spacerków po plaży :)
Jutro (dzisiaj;P ) wstawię szerszą relację i więcej zdjęc, bo chyba czas już iśc spac (tak przynajmniej twierdzi łaciat, który wymęczony nie wychodzi z klatki od paru godzin) ;)
Pozdrawiamy wakacyjnie Zuzia i łaciat z piaskiem w uszach, nochalu i różnych innych miejscach :)
Zazdroszczę Wam tego wypadu nad morze :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia wychodzą Ci już coraz lepsze także czekam na zdjęciową relację :)
Śliczny Snoopcio :) /Axela- Ewa/
OdpowiedzUsuń