czwartek, 2 września 2010

Nauka, nauka, nauka

Dzisiejszy dzień spędziliśmy głównie na nauce sztuczek. Musieliśmy sobie powtórzyc parę rzeczy, ponieważ ostatnio trochę zaniedbaliśmy naukę nowości. Głównie z braku pomysłów, czasem też z mojego lenistwa xD Nie chciało mi się zaczynac nowej rzeczy skoro w te wakacje w domu spędzaliśmy strasznie mało czasu. Dokładniej wyglądało to tak: wyjazd(wydzień)-dom(parę dni)-wyjazd(tydzień)-dom(tydzień)-wyjazd(3 tygodnie)-dom(parę dni) itd... Nie chciałam zaczynac nowych rzeczy skoro zaraz wyjeżdżamy i nie będzie możliwości i warunków nauki ;)
Jednak w tym miesiącu nigdzie się nie wybieramy (no oprócz zlotu oczywiście!), ja nagle doznałam olśnienia, Snoopy jest zawsze chętny na wysiłek psychiczny, mamy trochę czasu, więc rozpoczęliśmy naukę!
Na początek sztuczka "zmów modlitwę". Snoopy znał ją pod inną komendą-"łapy na ramię". Teraz zaczęliśmy cwiczyc to na różnych przedmiotach, fotelach, krzesłach, stołach itp. Łaciaty załapał po 5 min. Następnym krokiem będzie "spójrz pod siebie" co jest naszym celem (głównie po to zmawialiśmy modlitwę xD ). To pocwiczymy jutro.
Kolejną sztuczką były tzw. vaulty czyli odbicia się od ciała przewodnika. Na początek odbicia od nóg. W sumie jesteśmy na dobrej drodze ;) Pochwalimy się jak opanujemy te wygibasy ;)
I ostatnią rzeczą nad którą pracowaliśmy już dawno, dawno temu było oblizywanie się. Siadam więc przed łaciatym, przemawiam do niego "mniam" a ten mi oferuje skinienie głową!!! Pierwszy stopień do nauki potakiwania! Hura! Niby nie powinnam się cieszyc, bo zamierzałam coś innego ale wyklikałam to parę razy i byc może już wkrótce będziemy mogli powtarzac ten schemat:
"Snoopy! Taaaaak....Dobry pieeeees!!"

Poza tym trochę agilitowaliśmy. Łaciaty mega nakręcony na zabawkę, fajnie skakał, szybki też był strasznie, więc ogólnie jestem zadowolona :) A wedzielę wybieramy się na szkolenie ;)

W razie jakichkolwiek pytań dotyczących sztuczek proszę o komentarze :) Postaram się odpowiedziec w kolejnych postach.

Pozdrawiamy Zuzia i potakujący łaciat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz