wtorek, 24 sierpnia 2010

Wróciliśmy!

Już w niedzielę wieczorem zajechaliśmy do domu ale oczywiście nie chciało mi się tutaj nic pisac ;) Snoopy wymęczony (nareszcie!), według mnie nareszcie trochę schudł (oczywiście nie zważyłam go przed wyjazdem...). Zaliczyliśmy dwie wspaniałe jak zawsze biglówki oraz codzienne spacerki do parku, gdzie łaciaty miał okazję polatac z kolegą-Buddy'm :) Mamy oczywiście mnóstwo zdjęc!
Wieczorem napiszę więcej i dam może jakieś zdjęcia.
Pozdrawiamy,
Zuzia i Snoopy z jęzorem na wierzchu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz