wtorek, 28 września 2010

Snoopy w gazetach

Myślę że na blogu wypada się pochwalic. Skoro to miejsce tylko i wyłącznie łaciatego, to chyba warto umieszczac tutaj wszystkie "sukcesy" ;)

1. Mój pies



2. Przyjaciel pies



3. Mój kochany pies (redakcji coś się pomyliło i podmieniła podpisy pod zdjęciami ;P )




Już w chińskim kalendarzu miesiąc ten został oznaczony jako miesiąc Snoopiego :D

piątek, 24 września 2010

Slalomowanie

Nareszcie zmobilizowałam się i zmontowałam nasz slalomowy filmik :D Jestem bardzo zadowolona ze Snoopiego, bo ładnie wchodzi do slalomu pod różnymi kątami, nie mija tyczek, jest dośc szybki, chociaż potrafi szybciej no i najważniejsze- slalom jest już w prawie linii prostej, dzielą nas jedynie milimetry! Cała nauka trwała dośc długo ale było to spowodowane moim lenistwem, gdyż nie chciało mi się nigdy odmierzac tych długości, zawsze slalom ustawiałam krzywo i rzucałam to biorąc się za hopsanie albo bieganie przez tunel.
Snoopy był uczony metodą tunelową, którą bardzo polecam!

Aktualnie jesteśmy na etapie posłuszeństwa, czyli cwiczymy przywoływanie od podstaw, na gwizdek a także jesteśmy na dobrej drodze do nakręcania na zabawkę-szarpak. Niestety ostatnio znów sztuczki poszły na dalszy plan :(

A to obiecany filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=n_XkmANyBRo

środa, 22 września 2010

Rodowód

Niedawno pojechaliśmy odebrac rodowód Snoopiego. Wcześniej nie chcieliśmy go wyrabiac i zresztą nie widzieliśmy takiej potrzeby ;) Jednak byliśmy strasznie ciekawi jakich przodków ma nasz łaciaty, więc zdecydowliśmy się zapisac do Związku Kynologicznego.


Większa wersja tutaj:

wtorek, 21 września 2010

Domowa sesja.

Wczoraj zrobiłam łaciatemu domową sesję zdjęciową a oto efekty ;)









 
Haha -> nieznośny model!


I zabawa programem graficznym ;P



Oprócz tego możemy się pochwalic że umiemy slalom! :) Co prawda jeszcze milimetry dzielą nas od linii prostej ale jest dobrze :)Jeszcze tylko trzeba popracowac nad nieomijaniem ostatniej tyczki i tępem i będzie perfekt!

Pozdrawiamy
Zuzia i Snoopek

niedziela, 19 września 2010

Zabawa-Snoopy&Estu

Parę pstryków z wczorajszej zabawy łaciatego z naszym sąsiadem-Estu :) Na razie chłopaki fajnie się dogadują i bawią.

Ładne pozowanie :D jaaaasne :P






Czasem Snoopiemu się troszkę dostało...



Ale ogólnie była wielka miłośc i buziaczki ;P



I na koniec moje ulubione :)

sobota, 18 września 2010

Zakupy ;P

Znów mamy spore zaległości w pisaniu ale kiedyś trzeba je nadrobic ;) Najgorszy jest wybór czy pisac o tym co aktualne, dzisiejsze, czy może wrócic do tego ci się działo tydzień temu....więęęc...
w piątek przyszły nasze zakupy zrobione w Zooplusie ;) Zawsze wolę zamawiac przez internet na zapas, niż latac co tydzień do zoologicznego.

Na początek wszystko razem


I opis każdego z osobna ;)
Smaki większe Mera dog i smaki małe Yummez . Oba przysmaki bardzo łaciatemu smakują, te drugie bardzo dobrze sprawdzają się przy nauce sztuczek (są małe i jeszcze można je dodatkowo połamac).






Smaki Hillsa(większe) i Bozity(małe), jeszcze nie próbowaliśmy i tubka z jakimś pasztem czy coś x3, kupione z myślą o Kongu bo bardziej się opłaca niż te Kongowskie spraye. Tubka bardzo fajna, mogę poleciec chociaż trudno się wyciska ;) Snoopy za nią szaleje, w dodatku można używac jako nagrody (np. za dobrze wykonane zadanie, wycisnąc trochę mięcha z tubki ;P )





Rybki i włoska szynka ;D Rybki strzał w dziesiątkę! Na razie smakują łaciatemu najbardziej ze wszystkiego. Jest na nie tak nakręcony, że zrobi za nie wszystko ;) Szynka nie próbowana ale boję się co to będzie xD



I rybki z bliska ;D





Suszone smaki z kurczaka, smaki ze strusia i kosteczki z farszem rybnym ;) Nic jeszcze nie próbowane ale smaki ze strusia się nie opłacały ;P



Kolejne smaki, kośc na zęby, i znów suszone smaki z kurczaka no i jakaś mała kostka od Huntera(nie polecam :P ) Nie próbowane...




Suszona ryba od Huntera (strasznie jej mało w tej paczce, nie opłaca się kupowac), znów suszone mięcho i zawijane kości.



I UWAGA! Mój faworyt, normalnie numer 1.! Każdy beagle musi to miec! hahaha
Suszone ryby, śmierdzą w całym domu. Twój beagle nie oprze się temu zapachowi! Chętnie się w niego wytrze, włoży pod poduszkę jako niespodziankę dla zmęczonego właściciela xD Już nigdy nie zaśniesz ;P Przekonałam się o tym na własnej skórze. Nie wiem co mi do głowy strzeliło żeby to kupic :D Łaciaty śmierdzi, śmierdzi pokój, salon, mój pokój itd...ogólnie śmierdzi cały dom i tyle :) Oto rybki!



No i pyszne kosteczki zawijane w mięcho, łaciaty uwielbia!

I jeszcze przypominamy się na koniec :)
http://www.pies.pl/konkurs_foto_s.html

PROSIMY O GŁOSY!

Znów prosimy wszystkich o głosy! Tym razem konkurs jest dla nas jeszcze ważniejszy ;)
Snoopy dostał się do konkursu fotograficznego organizowanego przez gazetę "Przyjaciel Pies".
Co ważne, głosowac można co godzinę na tej stronie:
http://www.pies.pl/konkurs_foto_s.html
Nasze zdjęcie to "Beagle Snoopy – pies, który jeździ koleją."
Będziemy wdzięczni za każdy głos! Wystarczy się zarejestrowac, zalogowac i zapamiętac hasło w systemie i od tej pory wystarczy wchodzic na podany link i kliknąc "głosuj" przy naszym zdjęciu ;)

Trochę prac...

Kurcze, tyle się ostatnio u nas rzeczy dzieje że musiałabym pisac codziennie a zwyczajnie mi się nie chce :P Szczególnie że pewnych spraw nie da się opisac w jednym poście. To że się uczymy, szkolimy, sztuczkujemy to wiadomo i pisac o tym nie trzeba ;) Codziennie agilitujemy na naszym skromnym torku ale o tym również nie trzeba wspominac. Postanowiłam że ten post będzie dla odmiany nie o Snoopciaku, lecz o moich banerkach nad którymi pracuję od tygodnia i jak dla mnie ich jakośc ciągle się poprawia co mnie bardzo cieszy ;) Dla przykładu zamieszczam parę prac. Jak oglądałam te wcześniejsze to się trochę załamałam, nie żebym sądziła że moje banerki są piękne ale po prostu lepsze;)









Jeśli ktoś chciałby taki banerek, serdecznie zapraszam do zamówień w komentarzach bądź na PW na forum ;)

środa, 15 września 2010

Zlot beaglowy! :)

Ufff...zbierałam się do napisania tego posta przez jakiś czas. No ale trzeba to zrobic dopóki jak najwięcej wspomnień siedzi w mojej głowie. Strasznie trudno jest mi opisac to wszystko słowami a jeszcze gorzej, aby to wszystko brzmiało jakoś logicznie i było w miarę czytelne. Może najpierw zacznę chronologicznie, później i tak to pewnie się wszysto rozleci, bo zawsze muszę wpleśc jakieś nowe wątki, myśli, które aktualnie przychodzą mi do głowy.
Zlot rozpoczynał się w piątek. Z domu wyjechaliśmy o 10, choc oczywiście mieliśmy zamiar wyruszyc wcześniej ;) Do Stradunia, bo tak nazywała się miejscowośc w której odbywał się nasz Zlot przyjechaliśmy koło 18. U bram już czekała cała chmara kochanych łaciatków. Jedne szczekały, drugie wesoło merdały ogonkami. Szybko rozpakowaliśmy się, puściliśmy łaciatego "a niech se lata xD". Teren był cudowny, taki jakiego brakowało nam na poprzednim Zlocie, mianowicie całkowicie ogrodzony. Kurcze, jak tak dalej będę pisac minuta po minucie to nie skończę do rana ;) Więc szybciutko...Wzięliśmy kiełbachy i polecieliśmy na ognisko.
Sobota rozpoczęła się śniadaniem a wejście na stołówkę graniczyło z cudem (no dobra trochę przesadzam, ale tak brzmi bardziej dramatycznie;) ). Łaciatkowa grupa już pilnowała drzwi aby upolowac coś na ząb ;)



Później przyszedł czas na zajęcia. Ja poprowadziłam zajęcia sztuczkowe, co było moim debiutem i jako-tako mi wyszło. Grupa bardzo fajna i chętna do nauki ;) 


Po zakończeniu udaliśmy się na zajęcia tropowe gdzie Snoopy mógł wypróbowac swój instynkt wąchacza i powiem, że poszło mu całkiem nieźle jak na pierwszy raz :)


Naszym kolejnym celem był spacer nad jezioro, gdzie psiaki szalały w wodzie nurkując, biegając za piłeczką i oczywiście pływając. Snoopy raczej brodził ale parę razy poleciał za rzuconym przeze mnie patykiem. Strasznie się cieszę, gdyż łaciaty nie był nigdy wielbicielem wody ale teraz powolutku zaczyna się to zmieniac :D




Po spacerze udaliśmy się do ośrodka, gdzie czekał na nas konkurs na najlepszego beagle oraz największego żarłoka. Wcześniej udaliśmy się jeszcze na torek agility, gdzie, powiem wprost, były niezłe jaja xD Jak wiadomo beagle to strasznie żarłoki, które na jedzenie zrobią wszystko :) Myślę że zdjęcia oddadzą najlepiej co tam się działo ;)

Tłok był gorszy niż na autostradzie :D




A to jedyne zdjęcie Snoopka jakie udało mi się znaleźc. Zdjęcie zostało zrobione przez jovannę z forum e-beagle oczywiście :)




Jeśli chodzi o łaciatego to biegał bardzo fajnie (jak tylko miał możliwośc ;) ). Jak torek się trochę zwolnił i nie było nikogo (w niedzielę wcześnie rano) to był mega szybki, skupiony i normalnie nieSnoopiasty ;)
Następnie udaliśmy się na konkurs na najlepszego beagle'a. Snoopy był już tak zmęczony i najedzony od ciągłego przywoływania, że biedak nie miał siły niczego wykonywac, mimo iż tak strasznie się starał. Widac było że chce wykonac wszystko poprawnie ale czasami myliły mu się komendy, nie chciał wejśc do pudełka co zawsze mu sie udaje a także nie trafiał zabawką do "miski" ("sprzątnij"). Ale nie ma co wspominac gorszych momentów. Ogólnie byłam strasznie zadowolona z łaciatego, bo widac jaki postęp zrobił od ostatniego Zlotu! Nareszcie mogłam to zauważyc. Cały czas patrzył na mnie i czekał na komendy, mimo iż wokół było tyle rozpraszających rzeczy, psów i zapachów. W dodaku cały czas był bez smyczy więc wiedział że w każdej chwili może sobie czmychnąc. Mimo paru pomyłek, w końcu zrobił wszystko (no 90%) co mieliśmy zrobic i to na zwykłą karmę, którą dawałam mu przez przypadek zamiast psich kabanosów, które miałam w saszetce. Ostatecznie zajęliśmy I miejsce, co jest dla nas ogromnym sukcesem i zwieńczeniem ciężkiej pracy :) Otrzymaliśmy puchar, dyplom, książkę o szkoleniu z autografem, ciacha i inne drobniejsze rzeczy. Dziękuję Ci łaciaty <3

Parę cudownych zdjęc autorstwa jovanny...



i Prestona







Dziękuję Wam ogromnie! Dawno nie mieliśmy tak genialnych zdjęc!

Po konkursie na najlepszego beagle przyszedł czas na największego żarłoka :) I w tej konkurencji zdecydowaliśmy się wystąpic xD Jednak Snoopy był już tak najedzony i w dodatku tak strasznie mu się chciało pic że wolał najpierw opróżnic miskę z wody a następnie zjeśc kawałki karmy ;) Niestety wypicie wody nie było mu dane, bo nie obejrzał się a czas na zjedzenie już się skończył.
Ostatnią atrakcją wieczoru, była wieczorna licytacja, z której pieniądze powędrowały na e-beaglową skarpetę.
Niedziela
Niedziela-ostatnim dniem Zlotu :(  Dzień rozpoczęliśmy od szybkiego śniadania (tak, tak, znów wygłodzone mordki za szybką)


później znów trochę poagilitowaliśmy, poszliśmy na krótki spacerek do lasku i nad jezioro i niestety już o 14 trzeba było się zbierac do domu...w końcu przed nami była prawie 8godzinna droga do Warszawy.

Zlot był cudowny! Można by wymieniac tysiąc przymiotników wychwalających tą "imprezę". Ludzie wspaniali! Tyle osób z tak wielką pasją i miłością, tyle kochanych mordek rozpieszczanych i kochanych przez swoich właścicieli! Przepiękne miejsce! Ten las, blisko jeziorko, duży ogrodzony teren, miejsce na ognicho, torek agility, ogromna ilośc trawy na której mogły sobie latac łaciatki. A przede wszystkim genialna organizacja! Iza, Kasia, jeszcze raz dziękuję :) Bardziemy ten Zlot wspominac na pewno przez całe życie a najważniejsze-wspomnienia pozostaną na zawsze :)
Już nie będę po raz drugi wychwalac mojego łaciatego i pisac jaka to ja jestem z niego dumna ;) Zmienił się na lepsze a to chyba najważniejsze.

Teraz wypadałoby napisac:
KONIEC

czwartek, 9 września 2010

Filmik sztuczkowy w konkursie II

Znów nasz filmik bierze udział w konkursie :) Tym razie są to sztuczki tyłem.
Zapraszamy do obejrzenia i ew. głosowania ;)

KLIK

Przy okazji pochwalę się że nasz ostatni filmik "pies kuleje" wygrał (został wybrany przez redakcję) :)

Pozdrawiamy i lecimy wybierac sztuczki, które zaprezentujemy na Zlocie :)

środa, 8 września 2010

Inteligentna zabawka.

Snoopy-drugie starcie z inteligentną zabawką :) Trochę nadpobudliwy ten mój łaciat i szybko chce się dostac do smakołyka. Ale bardzo szybko załapał o co chodzi i test na inteligencję zdał bardzo dobrze ;P

FILMIK

wtorek, 7 września 2010

Łaciaty potakuje! :D

Jeeeeest! Zaliczyliśmy dziś kolejną sztuczkę- potakiwanie :) Aktualnie jesteśmy w trakcie nauki dłuższej sekwencji tychże ruchów głową, bo Snoopy jak na razie kiwa głową 2, 3 razy. Celem jest potakiwanie szybsze, bardziej energiczne i składające się z min.5 ruchów głową. Mamy już komendę wizualną, także łaciaty ładnie odpowiada na każde moje pytanie (haha, na razie zawsze odpowiada tak! :) ). Jeszcze trochę sztuczek i pewnie wezmę się za nowy filmik. Zdjęc akualnie niet, bo nie mam miejsca na karcie a i nie chce mi się zrzucic starych na komputer ;)
Pozdrawiamy
Zuzia i śpiący łaciaty.

Nowe "dzieła"

Wstawiam kilka banerków mojej twórczości ;)